Gdańsk jest miastem gospodarzem finałowego meczu Ligi Europy w sezonie 2020/21. Co prawda pojedynek miał się odbyć na bursztynowym stadionie w zeszłym roku, ale pandemia pokrzyżowała plany. Dopiero teraz można było wpuścić na mecz kibiców (w ograniczonej liczbie) i rozegrać zaplanowane spotkanie.
W finale zmierzyły się hiszpański Villarreal CF i angielski Manchester United. Na sam mecz nie miałem akredytacji, ale przed stadionem też dużo się działo. Zwłaszcza w części hiszpańskiej.
Villarreal niespodziewanie pokonał faworyzowany Manchester. Po remisowych (1:) 90 minutach i dogrywce o wyniku meczu rozstrzygnęły rzuty karne i to niebagatelna ich liczba 11:10.