Trefl Sopot vs Anwil Włocławek 96:83

[Aktualizacja] Zdjęcia zostały przeniesione do archiwum. W razie potrzeby proszę o kontakt.

Trefl powrócił na domowe boisko do ERGO Areny po blisko dwumiesięcznej przerwie. Po dwóch wygranych na wyjeździe liczył na podtrzymanie dobrej passy w meczu z Anwilem Włocławek. Mecz pierwotnie miła się odbyć 26 grudnia, ale ze względu na covidowe komplikacje w drużynie z Włocławka został przełożony na środowe święto Trzech Króli.

W sopockiej drużynie po raz pierwszy na własnym boisku zaprezentował się nowy skrzydłowy Nuni Omot, natomiast w drużynie gości debiutował w roli trenera Przemysław Frasunkiewicz, który przeszedł tam z derbowego rywala sopocian – Asseco Arki Gdynia.

Pierwsza połowa meczu stała pod znakiem dobrej skuteczności po obu stronach boiska, co odzwierciedlał też wynik spotkania 47:45 dla Sopotu. Po wyrównanej pierwszej kwarcie, w drugiej zarysowała się przewaga włocławian, ale trójka TJ Hawsa i asysta do Pawła Leończyka pozwoliły gospodarzom dogonić rywali i wyjść na niewielkie prowadzenie.

W trzeciej kwarcie dobre akcje rozegrał Nuni Omot, do któego dołączył Karol Gruszecki i Martynas Paliukenas. To pozwoliło sopocianom wysunąć się na, w pewnym momencie 16 punktowe, prowadzenie. Trefl kontrolował przebieg spotkania i po ostatnim gwizdku mógł cieszyć się z trzeciej wygranej z rzędu.

Fotograficznie. Fajnie wrócić na boisko. Wirusowe przestoje tylko wybijają z rytmu.

Trefl Sopot – Anwil Włocławek 96:83 (29:27, 18:18, 29:21, 20:17)

Trefl Sopot: Karol Gruszecki 24, Nuni Omot 20, Dominik Olejniczak 12, Martynas Paliukenas 4, Łukasz Kolenda 0 oraz TJ Haws 15, Paweł Leończyk 13, Darious Moten 4, Michał Kolenda 4, Witalij Kowalenko 0, Łukasz Klawa 0

Anwil Włocławek: Ivica Radić 22, Rotnei Clarke 15, Przemysław Zamojski 12, Ivan Almeida 8, Walerij Lichodiej 2 oraz Shawn Jones 10, Andrzej Pluta jr 7, Krzysztof Sulima 4, Artur Mielczarek 3, Wojciech Tomaszewski 0, Adam Piątek 0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *