[Aktualizacja] Zdjęcia zostały przeniesione do archiwum.
W pierwszym meczu sezonu Trefl zaskakująco wygrał na wyjeździe we Włocławku, więc podrażnione ambicje mistrza Polski zwiastowały mocny mecz. Ponadto w ERGO Arenie stawiła się bardzo silna ekipa kibiców gości i emocje były podkręcone na najwyższe obroty.
Pierwsza kwarta zaczęła się od prowadzenia Anwilu, ale w ostatnich minutach Trefl zwarł szyki obronne i poprawił grę w ataku, co sprawiło, że otwierające 10 minut gry zakończyło się remisem 20:20. W drugiej kwarcie Trefl kontynuował skuteczną grę wychodząc na prowadzenie. Jednak ostatnie słowo należało do Anwilu i po pierwszej połowie było 41:35 dla włocławian.
W trzeciej kwarcie to gracze Anwilu skuteczniej trafiali do kosza, zdobywając dwupunktową przewagę. Jednak Trefl rzucił się do odrabiania strat, a dobra gra braci Kolendów przybliżyła Trefla na dwa punkty. W końcówce Anwil był górą i przed ostatnią częścią gry wygrywał 58:53.
W tym sezonie Trefl zazwyczaj miewa jedną gorszą kwartę. Tym razem słabsza gra przydarzyła się w ostatniej części gry. Anwil „odjechał” na dystans 10 punktów i sopocianie nie byli już w stanie dogonić wyniku. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 77:64 dla Anwilu.
Fotograficznie
Coraz częściej stwierdzam, że 70-200 na matrycy DX, to zbyt duża ogniskowa i szukam jakiegoś szerszego zooma. Co do pozostałych parametrów: czas 1/800, przysłona 3.2, tryb autofocusa (o dzięki ci d7500) AF-C grupowy.
Trefl Sopot vs Anwil Włocławek 64:77
Trefl: Paweł Leończyk 15, Michał Kolenda 15, Nana Foulland 12 (10 zb.), Carlos Medlock 5, Cameron Ayers 0 oraz Łukasz Kolenda 9, Mikołaj Kurpisz 6, Sebastian Rompa 2, Witalij Kowalenko 0, Benjamin Didier-Urbaniak, Daniel Ziółkowski 0, Błażej Kulikowski 0
Anwil: Ricky Ledo 14, Chris Dowe 13, Krzysztof Sulima 12, Shawn Jones 12 (10 zb.), Michał Sokołowski 1 oraz McKenzie Moore 16, Szymon Szewczyk 9, Rolands Freimanis 0, Igor Wadowski 0, Adam Piątek 0