Lechia Gdańsk z nożem na gardle i widmem spadku z Ekstraklasy z animuszem rozpoczęła spotkanie z wyżej notowanym Piastem. Już w 8 minucie Bobcek wpisał się na listę strzelców. Gdańszczanie kontrolowali przebieg większości pierwszej połowy i swoją przewagę przypieczętowali golem Wiunnyka w 44 minucie.
Po przerwie obraz gry uległ zmianie. Cofnięci Lechiści nie potrafili przeciwstawić się naporowi gości i stracili gol w 54 (Huk). Pod koniec drugiej połowy biało-zielonym udało się odzyskać kontrolę i zdobyli bramkę na wagę wygranego meczu. W 82 minucie strzelił Carenko.
Lechia Gdańsk wydostała się ze strefy spadkowej, ale straciła swojego najlepszego strzelca. Kontuzjowany Tomas Bobcek nie zagra do końca sezonu.