[Aktualizacja] Zdjęcia zostały przeniesione do archiwum.
Poprzednim razem na zawodach Hevelius Cup byłem przy okazji ich 4tej edycji. Od tego czasu impreza się rozrosła, zyskała na randze i przyciągnęła więcej drużyn, nie tylko z Polski, Europy ale również Ameryki i Afryki. Na zawodach spędziłem 3 dni. W tym wpisie obejrzycie tylko wybrane zdjęcia, a po większą porcję fotek zapraszam na stronę Migawek na Facebooku i profil na Instagramie.
Co do wrażeń z tej dyscypliny sportu, to niezmiennie robi na mnie duże wrażenie. Łyżwiarstwo figurowe, a zwłaszcza w wydaniu synchro, oprócz gigantycznych umiejętności sportowych wymaga także świetnego zgrania z pozostałymi członkami drużyny, świetnej orientacji na lodowisku i zgrania tańca z muzyką. Wszystko w szybkim tempie i bez chwili zawahania. W połączeniu z efektownymi strojami i gracją zawodniczek i zawodników sprawia, że jest to sport bardzo atrakcyjny do fotografowania, chociaż od strony technicznej bardzo trudny.
Najwięcej emocji na trybunach wzbudzały występy polskich, a zwłaszcza gdańskich, drużyn, ale wszystkie zespoły dawały z siebie wszystko. Były podskoki radości, łzy porażki, głupie miny, serduszka i selfiki.
One thought on “7th Hevelius Cup”