Długi weekend związany ze Świętem Niepodległości obfitował w wydarzenia sportowe. Pierwszym meczem, na którym byłem w tej „serii” było spotkanie Lechii z Widzewem.
Mecz nie zaczął się dobrze dla gdańszczan, którzy od 50 minuty i bramce Bergiera przegrywali 0:1. Jednak 9 minut później Tomas Bobcek wyrównał wynik meczu. Aż do doliczonego czasu gry stan bramkowy nie ulegał zmianie, ale w 96 minucie ponownie Tomas Bobcek wpisał się na listę strzelców, pokonując silnym strzałem głową bramkarza gości. Lechia dopisała kolejne 3 punkty do ligowych osiągnięć w tym sezonie.




























