Trefl Sopot po raz drugi w Hali 100 lecia Sopotu podejmował Kinga Szczecin. Sopocianie zagrali bez Jakuba Schenka, który został ukarany za niesportowy faul w pierwszym meczu i nie mógł wystąpić w drugim spotkaniu. Goście mocno zmotywowani przystąpili do spotkania i od pierwszych minut wysunęli się na prowadzenie. Taki stan gry trwał do wyniku 7:13, ale gospodarze zaczęli zacieśniać obronę i końcową część kwarty wygrali 7:0. W drugiej kwarcie żółto-czarni powiększyli przewagę i na przerwę drużyny schodziły przy wyniku 34:29.
W drugiej części meczu King nie odpuszczał i na niespełna 90 sekund przed końcowym gwizdkiem zniwelował straty. Przy wyniku 65:65 celną trójką popisał się Jarosław Zyskowski, a chwilę potem dorzucił jeszcze kolejne punkty z rzutów osobistych. Szczecinianie odpowiedzieli tylko jednym punktem osobistym Whiteheada i to gospodarze zgarnęli drugą wygraną w serii.
Kolejne dwa spotkania zostaną rozegrane w Szczecinie 19 i 21 maja.
Trefl Sopot – King Szczecin 72:66 (14:13, 20:16, 17:18, 21:19)
Best 15 (1×3), Johnson 12 (6zb.), Alleyne, Moten oraz Groselle 8 (7zb.), Weathers 2, Kennedy 16, Zyskowski 13 (2×3, 6zb.), Witliński 6 (7zb.)
Novak 4 (5zb., 6as.) Whitehead 25 (2×3), Meier 7 (2×3), Nicholson 10 oraz Dziewa 13 (5zb.), Woodard 4 (1×3), Kostrzewski 2, Żołnierewicz 1 (5zb.), Lee, Brenk, Żmudzki