W przeddzień Święta Niepodległości Lechia podejmowała Wisłę Kraków, z nadzieją na podtrzymanie dobrej passy meczów wygranych. Oprawa meczu była adekwatna do dnia świątecznego. Przed meczem odśpiewano hymn Polski, a drużyny na boisko wyprowadzili harcerze i harcerki.
Samo spotkanie nie było na najwyższym poziomie, ale nie brakowało kilku podbramkowych akcji i strzałów. Lechia strzeliła nawet gola, ale nie został uznany (spalony).






























