Jeszcze rok temu, w sezonie 2017/2018 Lechia Gdańsk dopiero w ostatnich meczach zapewniła sobie utrzymanie w Ekstraklasie. Nastroje nie były zbyt optymistyczne, bo miał to być udany sezon i walka o najwyższe cele, a wyszło na odwrót. Nadzieję dawał nowy trener. Jak się później okazało, zatrudnienie Piotra Stokowca było strzałem w dziesiątkę.

Zakończenie sezonu 2018/2019, to przeciwny biegun emocji. Lechia po najlepszym od kilkudziesięciu lat występie w lidze, mogła świętować. Również do ostatnich meczów, tym razem w górnej części tabeli, toczyła boje o zwycięstwo w lidze. Ostatecznie zdobyła brązowy medal. Jednak większym sukcesem było zdobycie Pucharu Polski, które to trofeum można było zobaczyć w Gdańsku na żywo.

Świętowanie udanego roku odbyło się w niedzielny wieczór, po zakończeniu wygranego (z Jagiellonią Białystok) ostatniego spotkania w lidze. Pod fontanną Neptuna zebrała się spora grupa kibiców, którzy nie szczędzili gardeł i pirotechniki, aby podziękować piłkarzom.

Fotograficznie. To był mój pierwszy reportaż z „centrum akcji”. Co prawda puszka i obiektywy wyły z wysiłku na najwyższych obrotach (ciemno, dużo ruchu, tłok), ale kilka migawek udało mi się strzelić. Wrażenie z fotografowania w trudnych warunkach, również ze względu na mocno rozentuzjazmowany tłum, było niezłym doświadczeniem.

Do pamiętnika fotografa. Duży plecak w tłumie się nie sprawdza. Wymiana obiektywów w tłumie się nie sprawdza. Uważaj kogo fotografujesz, żeby nie dostać w palnik. Poz tym fajowo.